Geoblog.pl    speeddocent    Podróże    Okolice    Obiad rodzinny
Zwiń mapę
2012
22
paź

Obiad rodzinny

 
Hiszpania
Hiszpania, Astorga
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3123 km
 
Zostaliśmy zaproszeni z uwagi na fakt, że odwiedzałem siostrę z rodzicami na obiad. Obiad był w małej restauracji w centrum. Mieliśmy salę w piwnicy do składowania wina. Bardzo się postarali jeśli chodzi o jedzenie. A to lubię, więc od przystawek niekończących się właściwie do steku z jagnięcia. Do tego wino i przy deserze zaczęła się trzypokoleniowa oraz 1 godzinna dyskusja na temat korridy.
Po wszystkich za i przeciw seniorka zamknęła dyskusję słowami, że korrida jest tradycją i dla byka to i tak wszystko jedno jak zginie, ale każdy powinien zobaczyć na czym polega życie.
Po czym kawa i spacer. Jeśli chodzi o samo miasto to wrażenie robi mikro pałac zaprojektowany przez Gaudiego.Jest to dom dla biskupa z okolicznej katedry. Katedra robi również wielkie wrażenie, szczególnie różnokolorowe wieże ( jedna po odbudowie ). Reszta miasta taka sobie - zresztą, jak się popatrzy na wielkość katedry i zamku - domu biskupa i na linię miasta, która się tuż za tym kończy - myślę sobie gdzie tu sens i logika. Co do ciekawostek, to do Astorgi doszedł 7 Legion i pobudował trochę, więc można spotkać np. odkrytą mozaikę z tamtego okresu. Niestety nie jest to dobre dla lokalnego biznesu np. hotelarzy. Opowiedziano mi historię, że jeden hotel budowano 6 lat, bo jak zaczęli kopać, to nawykopywali dużo rzeczy z czasów rzymskich i teraz jest w tym hotelu szklana podłoga, gdzie można oglądać co tam znaleźli i na czym się śpi. Od tamtej pory nikomu nie chce się zaczynać budowy nowego budynku w centru. Proszę, jaki przykład jak historia zapobiega rozwojowi miasta.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 15 wpisów15 0 komentarzy0 0 zdjęć0 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
09.09.2011 - 05.11.2012
 
 
17.10.2012 - 24.10.2012