Całą ekipą najpierw do Hotelu, w końcu podstawili na m transport. Potem wspólnie z Węgrami dogadaliśmy się i zostaliśmy podrzuceni na Pola Elizejskie. Nie będę ukrywał mojego zdziwienia, że czarnych dużo na ulicach i przy dyskotekach szczególnie. Jak ktoś chce imprezować, to niech lepiej zabezpieczy więcej kasy, albo znajdzie szybko worek ze złotem. Drinki i piwo ponad 10 Euro. 15 Euro whisky. To jest centrum zabawy, ale za to panie podające te drogie napitki są ubrane np. w skrzydła anioła ;)
Teraz krótka przebieżka i jedzenie. Myślałem nie ukrywam o kebabie lub innym świństwie, ale wpadłem na hamburgery. Nic to nie ma wspólnego to z naszymi maleństwami. TYm tu na prawdę można się najeść. Do tego cena to ok 17 Euro. Jak się zacznie przeliczać 1:1 do złotego, to tak źle to nie wygląda. Nie dziwię się, że do tego kraju walą jak w dym emigranci. Z resztą w cetrum Paryża jest dużo bezdomnych, nawet w nienajcieplejszy wrzesień. Imprezy Bomba! Potem będę płakał na stan konta.